niedziela, 14 grudnia 2014

Od Winnera CD Amber

Jej opowieść była na prawdę smutna i to całe stado tak złapać? U nas ludzie używali czegoś takiego jak jakiś koń uciekał, ale rzadko się to zdarzało...
Nie za bardzo wiedziałem jak się w takiej sytuacji zachować, ale instynkt podpowiedział mi żebym nic nie mówił. Tak więc zrobiłem bez słowa przytuliłem ją.
- Wiesz... - powiedziałem jak już trochę ochłonęła. - Szukam stada do, którego mógłbym się przyłączyć. - powiedziałem ostrożnie sam jeszcze nie byłem pewien swojej decyzji.
- Dobrze trafiłeś. - lekko się uśmiechnęła. - Jestem Alfą w Stadzie Spokojnego Nieba, chętnie cię przyjmiemy. - dodała serdecznie.
- Naprawdę? - nie wierzyłem w to co słyszałem. - Z ogromnym zaszczytem dołączę do twojego Stada Spokojnego Nieba. - powiedziałem podekscytowany. - Dużo macie członków? - dodałem po chwili ciszy, tak na prawdę interesowała mnie tylko Amber....

(Amber?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz