- Felix? - Usłyszałem głos Tris. - Coś się stało?
- Nie, nic. - Odparłem
Klacz podejrzliwie na mnie spojrzała, widocznie była czegoś ciekawa. Kruk znudzony Śnieg, zmienił swoje tempo, ze spokojnego i miłego, przemienił się w coraz większą zawieruchę. Ogier miał coś powiedzieć, jednakże wyprzedziłem jego zamiary.
- Może, znajdziemy jakieś mniej zaśnieżone miejsce do rozmowy?
Tris, Dream?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz