- Było blisko - powiedziałem odgarnąłem grzywę, która zasłaniała mi oczy.
- Dziękuję - podziękowała.
- Wiesz to byłby grzech ciężki gdybym ci nie pomógł - uśmiechnąłem się nieco łobuzersko.
- Oj nie przesadzaj - rzekła.
- Nie przesadzam wiesz nie darowałbym sobie gdyby jakiejś klaczy stało się coś z mojej winy - powiedziałem stawiając na sowim.
Bell ? co wymyślisz? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz