Kłus szybko zmienił się w galop, pędziłam
przed siebie w ciepłym wiosennym wietrze. Stanęłam na chwilkę i
zawołałam Prince 'a, a ten natychmiast pogalopował do mnie. Pędziliśmy
tak dłuższą chwilę, po czym zapytał mnie;
- Na co masz ochotę?
- Ja? Hmm może na wyścig? Co ty na to?
- A ja na to że bardzo chętnie - Oboje po słowach Prince 'a zaczęliśmy się lekko śmiać i ustalać gdzie odbędziemy nasz mini wyścig.
- Może na Pod niebnej polanie? - spytał Prince i oboje zwolniliśmy do kłusu
- Dobra - Odparłam, i dyskutowaliśmy, gdzie odbędzie się wyścig.
Po dojechaniu na polane zaczęliśmy ustawiać się w miarę jej połowy.
- A więc podsumowanie, Tu zaczynamy, o tu - Zrobiłam krótką linie kopytem przed moim i Prince 'a miejscem - A kończymy przy górach, tak?
- Jasne, a teraz ustaw się na miejsce, I 3
- 2
-1 Start! - krzykną Prince i oboje pogalopowaliśmy.
< Prince? Wiem, wiem że krótkie ale choroba >
- Na co masz ochotę?
- Ja? Hmm może na wyścig? Co ty na to?
- A ja na to że bardzo chętnie - Oboje po słowach Prince 'a zaczęliśmy się lekko śmiać i ustalać gdzie odbędziemy nasz mini wyścig.
- Może na Pod niebnej polanie? - spytał Prince i oboje zwolniliśmy do kłusu
- Dobra - Odparłam, i dyskutowaliśmy, gdzie odbędzie się wyścig.
Po dojechaniu na polane zaczęliśmy ustawiać się w miarę jej połowy.
- A więc podsumowanie, Tu zaczynamy, o tu - Zrobiłam krótką linie kopytem przed moim i Prince 'a miejscem - A kończymy przy górach, tak?
- Jasne, a teraz ustaw się na miejsce, I 3
- 2
-1 Start! - krzykną Prince i oboje pogalopowaliśmy.
< Prince? Wiem, wiem że krótkie ale choroba >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz